poniedziałek, 27 lipca 2015


Myślę, że najgorzej w takiej pracy jest się dostosowanie do życzeń klienta. Bo czasem architekt ma zupełnie inną wizję niż klient. Ale wiadome, oczekiwania zamawiającego są najważniejsze i trzeba zmieniać swój projekt kilka razy, aż w końcu będzie idealny. Boję się tego, ale jestem pewna, że póki będę miała zapał do pracy i wenę to nic mi nie będzie straszne.
Następną moją obawą jest to, że jednak nie uda mi się otworzyć własnej firmy, albo nie będę miała wystarczającej ilości pieniędzy, żeby ją promować, a to skutkuje brakiem klientów.
Ale powinnam przestać się zamartwiać i oglądać takie ładne rzeczy jak te: http://rtstudioprojektowe.pl/portfolio/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz